Żyjemy w niesamowitym wieku, wieku cyfrowej transformacji. Jesteśmy świadkami ogromnych, a zarazem fascynujących zmian, które dotykają niemal każdej branży na świecie. Nie inaczej jest z branżą wydawniczą. Wydawnictwa magazynowe znajdują się w samym środku procesu cyfrowej rewolucji, a ten rok wydaje się być dla nich kluczowym momentem.
To, co obecnie obserwujemy, to nie mniej nie więcej cyfrowa transformacja rozlewająca się na każdy aspekt działalności wydawniczej. Proces ten przez wielu porównywany jest do przełomu na miarę wynalezienia ruchomej czcionki drukarskiej. Jeśli chcemy w pełni zrozumieć szczegóły tego rozwoju i jego konsekwencje, musimy wyjść daleko poza przekształcenie papierowej strony w widok na ekranie.
Jak daleko? Na to pytanie znajdziesz odpowiedź w poniższym artykule.
Czym dokładnie jest transformacja cyfrowa?
Trudno byłoby wyjaśnić, co dokładnie wydarzyło się przez lata w branży wydawniczej (i dlaczego tak ważne jest śledzenie tych zmian) bez sprecyzowania, czym jest cyfrowa transformacja. To pojemne pojęcie oznacza co innego dla różnych firm i jest związane z etapem ich rozwoju. Jest jednak coś wspólnego dla tych, którzy transformacji już doświadczyli. Mówią, że przede wszystkim jest to proces ciągłego doskonalenia i dopracowywania.
Najbardziej odpowiednim, złożonym i uniwersalnym rozwinięciem tego stwierdzenia jest definicja, którą znaleźliśmy w artykule„Strategia transformacji cyfrowej„:
Transformacja cyfrowa to proces celowego wprowadzania kompleksowych zmian, po należytym przemyśleniu, poprzez wykorzystanie pojawiających się technologii cyfrowych do osiągnięcia nadrzędnych celów, które w kontekście biznesowym często obejmują poprawę procesów biznesowych, produkcyjnych i operacyjnych firmy, zwiększenie wartości dla klientów i akcjonariuszy, zwiększenie wydajności i produktywności oraz inne. Dzięki takiej transformacji firmy mogą sprostać wyzwaniom rynkowym, zapewnić satysfakcję klientów, poprawić wydajność i przygotować się na przyszłość.
Na pierwszy plan wysuwają się dwa aspekty:
- Związek między zmianami w firmie a rozwojem technologii jest kluczowy. Cyfrowa transformacja nie byłaby możliwa bez nowych urządzeń, rozwiązań i ciągłej automatyzacji. Co więcej, postępowi technologicznemu nie sposób się oprzeć.
- Nie możemy traktować transformacji cyfrowej jako małej zmiany, która zachodzi tylko w jednym obszarze lub dziale wewnątrz firmy. Zamiast tego musimy wziąć pod uwagę procesy całej firmy, a może nawet więcej. Według Forbesa„cyfrowa transformacja to coś więcej niż tylko technologia – to zmiana sposobu myślenia, która umożliwia organizacjom ponowne wyobrażenie sobie ich modeli biznesowych i procesów”.
Co to oznacza dla wydawców czasopism?
Po pierwsze, nie byłoby magazynów cyfrowych (i rozwoju publikacji cyfrowych jako takich) bez Internetu i wszystkich urządzeń, na których możemy teraz czytać: laptopów, tabletów i smartfonów. Przyszłość branży wydawniczej zależy od rozwoju technologicznego.

Po drugie, transformacja cyfrowa to nie tylko konwersja magazynów drukowanych na publikacje cyfrowe. Obejmuje ona wszystkie procesy produkcyjne, takie jak działania marketingowe, kwestie finansowe i analizy.
Z tych dwóch powyższych powodów powinniśmy spojrzeć szerzej na cyfrową transformację w zakresie wydawania czasopism.
Co stoi za cyfrową transformacją wydawców czasopism?
- Formularz magazynu
Jeśli chodzi o formę magazynu, cyfrowa transformacja oznacza nie tylko przejście na wersję online i rezygnację z papieru. To dopiero początek. Wraz z nią idą nowe architektury wyświetlania wymagane przez nowe formaty wyświetlania.
Wydawcy powinni wziąć pod uwagę fakt, że platformy cyfrowe oferują szereg interaktywnych funkcji, takich jak filmy wideo, quizy i animacje. Dodatkową ogromną wartością jest interaktywność gwarantowana przez hiperłącza, które mogą prowadzić do dodatkowych treści lub materiałów archiwalnych.

Otwarcie się na nową formę oznacza również rozszerzenie magazynu na podcasty, newslettery, usługi marketingu cyfrowego i media handlowe, bez względu na to, czy jest to marketing afiliacyjny, czy tylko rozszerzenie marki.
Wszystkie powyższe dodatki mogą zaowocować dodatkową publicznością, zwiększonym zaangażowaniem i lojalnością stałych czytelników oraz powtarzającymi się wizytami.
- Dostawa
Platformy cyfrowe umożliwiają wydawcom czasopism dotarcie do czytelników na całym świecie, niezależnie od ich lokalizacji i należy to rozumieć na dwa sposoby. Po pierwsze, czytelnicy mogą mieć dostęp do swoich czasopism bez względu na to, w jakim miejscu na Ziemi się znajdują (a w wielu przypadkach nie potrzebują do tego połączenia z Internetem). Po drugie, nie muszą tkwić w domu przy swoich komputerach. Wystarczą im smartfony w kieszeniach.
Pytanie brzmi, w jakim kierunku będą rozwijać się platformy i urządzenia?
Firmy technologiczne nie powiedziały jeszcze ostatniego słowa, jeśli chodzi o udoskonalanie produkowanych przez siebie urządzeń i rozwiązań, więc możemy być całkiem pewni, że alternatywne sposoby cyfrowej dostawy będą nadal się pojawiać.
Co więcej, wydawcy powinni pamiętać, że kolejna fala innowacji technicznych już nadeszła, a metawersja ze sztuczną inteligencją to nie science fiction.
- Procesy wewnętrzne
Branża czasopism pod wpływem nowych technologii przechodzi transformację również na poziomie wewnętrznych rutyn i procesów. Od osób odpowiedzialnych za tworzenie magazynu wymaga się innego zestawu umiejętności niż przed laty. Dotyczy to niemal każdego działu, od redaktorów przez grafików czy marketingowców po analityków.
Trudno zaprzeczyć, że nowe technologie ułatwiają im pracę. Po pierwsze, cyfrowe strategie marketingowe otwierają nowe możliwości skutecznego dotarcia do większej liczby odbiorców, poszerzenia udziału w rynku i zwiększenia przychodów. Po drugie, rozwiązania AI pomagają w tworzeniu i edycji treści, zwiększając wydajność i automatyzację. Po trzecie, platformy cyfrowe zapewniają wydawcom cenny wgląd w dane na temat ich czytelnictwa, co pozwala podejmować decyzje oparte na danych dotyczące tworzenia treści, strategii marketingowych i modeli przychodów.
- Preferencje czytelników
W wyniku nadmiaru informacji, którymi jesteśmy bombardowani każdego dnia, świadomość czytelników na temat tego, co chcą czytać i jak chcą to czytać, wzrosła w ciągu ostatnich kilku lat. Dotyczy to zarówno tego, co chcą czytać, jak i tego, jak chcą to czytać.
CO?
Jak sugeruje Reuters Institute, wydawcy będą integrować funkcje, które pozwolą ludziom zobaczyć więcej (lub mniej) pozytywnych wiadomości. Opierają się na badaniach, które wykazały, że około 25% czytelników stwierdziło, że wolałoby czytać tylko podnoszące na duchu wiadomości.
JAK?
Czytanie na smartfonach przyspieszyło korzystanie z dziennikarstwa wizualnego, pionowego wideo i podcastów. I to dobrze, ponieważ są to formy, które będą wybierane przez przyszłe pokolenia czytelników.
Studium przypadku
Wśród wielu wydawnictw drukowanych, które zdecydowały się przejść na ścieżkę cyfrową, na szczególne uznanie zasługuje Süddeutsche Zeitung. Jest to jedna z pierwszych niemieckich gazet, która umieściła treści cyfrowe za paywallem i przekształciła się z wydawcy drukowanego w firmę zajmującą się mediami cyfrowymi.
Według The Audiencers, możemy się wiele nauczyć z ich transformacji.
- Transformacja nie jest stanem, to zawsze proces, w którym należy określić kamienie milowe ważne dla zjednoczenia zespołu wokół wspólnej misji, jaką jest ciągłe dostosowywanie się do zmian i ewoluujących produktów.
- Długoterminowy sukces wymaga wielu filarów przychodów, z których pierwszym są subskrybenci i przychody z paywalli, a drugim reklamy cyfrowe.
- Dostęp do dziennikarstwa powinien być zróżnicowany, co oznacza oferowanie nie tylko słów pisanych, ale także alternatywnych punktów dostępu i formatów treści, w tym podcastów, tekstów czytanych na głos, filmów i łamigłówek.
- Różne grupy użytkowników powinny otrzymywać różne oferty ze względu na różne preferencje produktowe i gotowość do zapłaty.

Warto dodać, że plan Süddeutsche Zeitung ma być w całości finansowany wyłącznie z przychodów cyfrowych i chcą osiągnąć ten cel najpóźniej do 2030 roku.
Garść statystyk na rok 2023
Podczas gdy każda firma ma specyficzne potrzeby i własną, unikalną podróż do cyfrowej przyszłości, niektóre aspekty cyfrowej transformacji prawdopodobnie staną się bardziej popularne w 2023 roku.
Raport Reuters Institute for the Study of Journalism sugeruje, że w 2023 r. wydawcy skupią się na skończonych formatach, które mogą stanowić wartość dodaną do istniejących pakietów wiadomości. 72% z nich planuje skupić się na podcastach i formatach audio, 69% na newsletterach, a 67% na wideo.

Sugerują również, że wydawcy postrzegają subskrypcję i członkostwo jako kluczowy czynnik napędzający przychody w tym roku.

Nieco inny pogląd przedstawia raport WAN-IFRA World Press Trend Outlook, który podaje, że reklama nadal będzie największym źródłem przychodów w 2023 r., na poziomie 40,9%, ale wydawcy znajdują lepszą równowagę między reklamami, przychodami czytelników (32,8%) i innymi źródłami (23,9%), w tym wydarzeniami, co pokazuje szersze uznanie znaczenia dywersyfikacji przychodów.

Ale co najważniejsze, jak mówi Nick Newman, w tym roku więcej gazet zaprzestanie codziennej produkcji drukowanej ze względu na rosnące koszty druku i osłabienie sieci dystrybucji. Niewykluczone, że kolejne tytuły przejdą na model wyłącznie internetowy.
Transformacja cyfrowa pomoże magazynom utrzymać przewagę konkurencyjną i stabilne modele przychodów. To, czego potrzebują w 2023 r., to skupienie się na technologiach cyfrowych w celu budowania szybkości, innowacyjności i elastyczności we wszystkich funkcjach. Czas jest najważniejszy, a wymagania czytelników szybko się zmieniają.
Krótkie podsumowanie
Uogólniając, proces rozwoju transformacji cyfrowej obejmuje następujące etapy:
- Zaczynając od precyzyjnego celu.
- Określenie sposobu pomiaru tego celu i opracowanie wskaźników KPI – zarówno redakcyjnych, jak i komercyjnych.
- Badanie odbiorców w celu zrozumienia, dlaczego zachowują się oni w określony sposób.
- Testowanie przed wydaniem (i w trakcie procesu).
- Ciągłe pomiary i iteracje.
Transformacja cyfrowa pomoże firmom utrzymać przewagę konkurencyjną i trwałe modele przychodów, a strategiczne podejście do niej jest ważne, ale nie tak ważne jak czas. Czas jest najważniejszy, a ponieważ wymagania klientów szybko się zmieniają, podobnie jak zdolność do napędzania wzrostu i poruszania się po zakłóceniach.
Cyfrowa transformacja jeszcze się nie zakończyła i może nigdy się nie zakończyć. Kluczem jest dołączenie do niej, zanim będzie za późno.